Gwałtowny spadek dynamiki zadłużenia od września do października może sugerować, że w IV kwartale konsumpcja spadnie jeszcze bardziej.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Norweska gospodarka spowolniła, co zdaniem Centralnego Biura Statystycznego (SSB) wskazuje na skuteczność restrykcyjnej polityki pieniężnej. Spadek dynamiki zadłużenia konsumentów i stabilne dane o PKB kraju fiordów raczej nie zmienią planów Norges Banku o podwyżce stóp procentowych przed Bożym Narodzeniem, twierdzą ekonomiści.
Wzrost zadłużenia mieszkańców Norwegii w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wyniósł 3,7 proc., co oznacza spadek aż o 0,4 punktu procentowego w stosunku do września. Tylko raz w pierwszej dekadzie XXI wieku wzrost zadłużenia spadł poniżej 4 proc. i było to w marcu 2010 roku, kiedy poziom ten wyniósł 3,9 proc. SSB nazywa to nienaturalnym i sugeruje, że zacieśnienie polityki pieniężnej Norwegii przynosi efekty.
– To niezwykle interesujące liczby. Wyraźnie widać, że podwyżka stóp procentowych zaczyna dokuczać. Wzrost kredytów hipotecznych spadł do 3,5 proc., czyli najniższego poziomu od 1995 r. – mówi główny ekonomista Kyrre M. Knudsen ze Sparebank 1 SR-Bank w komentarzu dla NTB.
Konsumpcja spadnie bardziej?
Koszt posiadania kredytu rośnie wraz z poziomem oprocentowania, a wyższe ceny powodują również, że zaciągnięcie kredytu staje się mniej atrakcyjne. Podniesienie stóp procentowych przez bank centralny prowadzi do, poza ograniczeniem aktywności kredytowej, mniejszej skłonności do wydatków i inwestycji, co w efekcie daje spowolnienie gospodarcze.
– Kiedy spada wzrost zadłużenia, wszyscy zadają sobie pytanie, czy w norweskiej gospodarce doszło już do gwałtownego zwrotu, w którym widzimy spadek aktywności, zatem czy możemy spodziewać się niepożądanego ostrego ochłodzenia norweskiej gospodarki – mówi główna ekonomistka DNB Kjersti Haugland.
Gwałtowny spadek dynamiki zadłużenia od września do października może sugerować, że w IV kwartale konsumpcja spadnie jeszcze bardziej. W dłuższej perspektywie może to mieć wpływ także na wielkość PKB. Od pierwszego do drugiego kwartału wzrost gospodarki kontynentalnej był zerowy. Chłodzenie gospodarki jest pożądaną polityką Norges Bank, który chce, aby wzrost cen konsumpcyjnych spadł do docelowego poziomu 2 proc., mierzonego rok do roku.
Nie wszystko zgodnie z planem
Podstawowa stopa procentowa wynosi obecnie 4,25 proc. Norges Bank zapowiedział, że zostanie prawdopodobnie podniesiona do 4,5 proc. podczas posiedzenia 14 grudnia. Główny ekonomista Sparebank 1 Markets, Harald Magnus Andreassen, jest zdania, że poziom 4,25 proc. jest wystarczająco wysoki, ale wyniki w gospodarce prawdopodobnie skłonią Bank Centralny Norwegii do podjęcia jeszcze bardziej radykalnych działań.
– (...) Firmy zwiększają marże, a jednocześnie gwałtownie rosną koszty pracy i spada produktywność. Przedsiębiorstwa odnotowują wzrost kosztów na wyprodukowaną jednostkę na poziomie, który jest strasznie niewygodny – mówi Andreasen. – To presja dla Norges Bank. Stopa procentowa ma realny wpływ na budownictwo mieszkaniowe i sprzedaż samochodów. Bezrobocie rośnie, zatrudnienie nie rośnie, PKB się ustabilizował, ale inflacja kosztowa i cenowa jest wysoka. Nie jest to scenariusz marzeń dla Norges Bank. Dlatego uważam, że sprawą otwartą jest, co będzie dalej – dodaje.
Norges Bank zapowiedział, że stopa procentowa zostanie prawdopodobnie podniesiona do 4,5 proc. podczas posiedzenia 14 grudnia.Źródło: stock.adobe.com/licencja standardowa
Jednocześnie Bank Centralny dał jasno do zrozumienia, że przyszłe decyzje dotyczące stóp procentowych będą zależały od bieżących danych ekonomicznych. Utrzymujący się wysoki wzrost cen i słaby kurs korony dają wielu ekspertom podstawy, by przewidywać kolejną podwyżkę stóp procentowych za trzy tygodnie.
PKB wywindowało rolnictwo
W październiku ceny konsumpcyjne podniosły się o 4 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem roku poprzedniego, podczas gdy inflacja bazowa, uwzględniająca ceny towarów energetycznych i zmiany podatków, zmierzona została na poziomie 6 proc.
SSB pisze w najnowszym raporcie, że PKB Norwegii kontynentalnej wzrósł o 0,1 proc. w okresie od lipca do września. Według Bloomberga ekonomiści oczekiwali wcześniej wzrostu o 0,2 proc. Norges Bank spodziewał się zaś wzrostu o 0,3 proc.
Produkt krajowy brutto (PKB) to suma wszystkich towarów i usług wyprodukowanych w danym kraju pomniejszona o towary i usługi wykorzystane podczas produkcji. Ze względu na duże znaczenie sektora naftowego dla norweskiej gospodarki powszechne jest obliczanie PKB kontynentu. Kontynentalny PKB obejmuje produkcję wszystkich gałęzi przemysłu w Norwegii z wyjątkiem wydobycia ropy i gazu, transportu surowców rurami oraz żeglugi zagranicznej.
Jeśli pominąć branże, na które silny wpływ ma pogoda, gospodarka uległaby spowolnieniu. Pål Sletten, kierownik ds. sekcji rachunków narodowych w SSB, tłumaczy na łamach E24, że duże ilości opadów szczególnie pomogły działalności rolniczej. Przyczyniły się to również do zwiększenia produkcji energii wodnej. Jeśli pominąć rozwój rolnictwa i produkcji energii elektrycznej, PKB Norwegii kontynentalnej spadłby w trzecim kwartale o 0,1 proc.
Główny ekonomista Marius Gonsholt Hov z Handelsbanken również zwraca uwagę, że wzrost PKB jest słabszy, niż przewidywał Norges Bank, ale takie liczby prawdopodobnie nie wystarczą, żeby odwieść norweski bank centralny od kolejnego podniesienia poziomu głównej stopy procentowej 14 grudnia.
Źródła: SSB, NTB, dn.no, E24.no, Finansavisen
06-12-2023 10:13
1
0
Zgłoś
01-12-2023 09:58
4
0
Zgłoś
01-12-2023 09:58
9
0
Zgłoś
01-12-2023 06:07
16
0
Zgłoś
01-12-2023 06:04
0
-3
Zgłoś