Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Reklama

Rata w Norwegii już od618kr

Sprawdź ratę

Usługa realizowana przez DigiFinans.no | Priseksempel: Eff. rente 15,82%, 100 000 kr. over 5 år, etablering 950 kr., Tot. 142 730 kr.

Nauka w Norwegii

Problem studentów w Norwegii: chętnych jest więcej niż miejsc w akademikach, a ceny wynajmu powalają

Monika Pianowska

30 lipca 2023 09:00

Udostępnij
na Facebooku
3
Problem studentów w Norwegii: chętnych jest więcej niż miejsc w akademikach, a ceny wynajmu powalają

Ceny wynajmu mieszkań i pokoi w Norwegii gwałtownie wzrosły w ubiegłym roku, a studenci są szczególnie narażeni na koszty. stock.adobe.com/licencja standardowa

Do rozpoczęcia tegorocznego semestru studiów w Norwegii zostało niewiele czasu, więc już wkrótce, szczególnie do stolicy kraju fiordów, wyruszą tysiące nowych studentów. Nie jest jednak pewne, czy każdy znajdzie miejsce do mieszkania.
Ceny wynajmu mieszkań i pokoi w Norwegii gwałtownie wzrosły w ubiegłym roku, a studenci są szczególnie narażeni na koszty. Rekordowe ich liczby ustawiają się w kolejkach po miejsca w akademikach, a tam jest już komplet.

Rekrutacja vs. zakwaterowanie

24 lipca Samordna opptak (Norweskie służby rekrutacyjne na uniwersytety i kolegia) opublikowały dane dotyczące przyjęć na norweskie uczelnie, i oczekuje się, że w ciągu najbliższych dni sami studenci zostaną poinformowani o tym, na jakie studia się dostali.
Wyzwanie związane z otrzymaniem miejsca na wymarzony program studiów to jedno. Kolejnym jest znalezienie mieszkania. Przewodniczący Rady Opieki Społecznej w Oslo, Karl Magnus Nikolai Coronus Dretvik Nyeng, obawia się, że rynek wynajmu rozrzuci studentów z dala od kampusu.
– Kiedy studenci generalnie mają coraz cięższą sytuację finansową, nie jest zaskoczeniem, że ci w Oslo borykają się z dodatkowymi trudnościami. Wszystko podrożało, zwłaszcza mieszkania na wynajem – mówi w rozmowie z NRK.

Akademiki wciąż tańszą opcją

3 lipca na liście oczekujących na zakwaterowanie dla studentów w Oslo znajdowało się 7 459 studentów. W ubiegłym roku powstało 200 kolejnych umów najmu, ale to zdecydowanie za mało: w tym samym okresie kolejka wzrosła o 11 proc. Nigdy w ostatnim czasie popyt na mieszkania studenckie nie był tak wysoki, mówi dyrektor zarządzający Związku Studentów w Oslo (SiO) Andreas Eskelund.
24 lipca Samordna opptak (Norweskie służby rekrutacyjne na uniwersytety i kolegia) opublikowały dane dotyczące przyjęć na norweskie uczelnie.

24 lipca Samordna opptak (Norweskie służby rekrutacyjne na uniwersytety i kolegia) opublikowały dane dotyczące przyjęć na norweskie uczelnie. stock.adobe.com/licencja standardowa

Od 1 sierpnia SiO podnosi czynsz o 4,9 proc. To jednak mniej niż wzrost wskaźnika cen konsumpcyjnych o 6,5 proc. i ogólny wzrost cen najmu w Oslo o 11,9 proc., więc ta różnica cen między ofertą stowarzyszenia studenckiego a prywatnym rynkiem wynajmu pomaga wyjaśnić zwiększony popyt na miejsca w akademikach. Jednocześnie wśród domów studenckich sytuacja jeśli chodzi o ceny i tak nie jest kolorowa.
– Teraz, gdy mieszkanie w Oslo jest wynajmowane za średnio prawie 19 tys. koron miesięcznie, a akademik już przekroczył 10 tys., jasne jest, że to powód do niepokoju o sytuację mieszkaniową studentów – komentuje kierownik FINN Eiendom Jørgen Hellestveit.

Rynek się kurczy

Tymczasem na rynku nieruchomości liczba ofert lokum do wynajęcia stale się kurczy, a chętnych do zamieszkania w nich przybywa. Stowarzyszenie przedstawiło ostatnio świeże dane dotyczące rynku wynajmu. Od 2020 roku liczba wynajmowanych pokoi, mieszkań czy domów spadła o około 10 tys. W Oslo średni czynsz za pokój w spółdzielni mieszkaniowej wynosi obecnie 7550 koron miesięcznie.
– Teraz jest sezon. Rynek w Oslo nigdy nie był trudniejszy niż tego lata. Niewiele nieruchomości na wynajem i wiele osób, które chcą gdzieś zamieszkać, wywiera dużą presję na rynek, a ceny wynajmu dramatycznie rosną – mówi Skogheim.
Szacuje, że tylko w tym roku ceny wynajmu wzrosły o 5 do 12 proc. Chociaż w Oslo panuje największa presja, zauważa, że we wszystkich miastach studenckich jest ona obecnie duża. Norweska Organizacja Studencka (NSO) dąży do tego, aby co najmniej 20 proc. studentów miało dostęp do zakwaterowania pod jej auspicjami. Obecnie wskaźnik ten wynosi około 15 procent.

Nie tylko Oslo

Na rynku mieszkaniowym w Bergen również panuje duża presja, a lista oczekujących jest rekordowo długa.

– Na początku lipca mieliśmy 2900 studentów na liście oczekujących na mieszkanie studenckie u nas w Bergen, a kolejka tylko rośnie – mówi Marita Monsen z organizacji Sammen.
Dla porównania, analogiczna liczba na dzień 1 lipca 2022 r. wynosiła 2200 uczniów w kolejce.
W głównym terminie składania wniosków, który upłynął 15 maja, Sammen miało 3518 kandydatów na 2098 dostępnych mieszkań studenckich. Dla porównania w latach 2022 i 2021 aplikantów było odpowiednio 3083 i 3039.
W centralnej Norwegii Stowarzyszenie Studentów w Gjøvik, Ålesund i Trondheim (SiT) ma 4800 wynajmowanych nieruchomości, w których łącznie mieszka blisko 6000 studentów. Na dzień dzisiejszy nie mają wolnych domów ani nie prowadzą systemu list oczekujących. Studenci mogą samodzielnie rezerwować dostępne akademiki za pośrednictwem swojego systemu.
– Mamy jednak przegląd liczby osób, które zarejestrowały się na liście i czekają na udostępnienie mieszkań. Obecnie w Trondheim jest około 1000 interesantów. Liczby są mniej więcej na tym samym poziomie, co w poprzednich latach – mówi szef ds. komunikacji SiT, Bjørn Tore Hals.
Źródła: NRK, khrono.no, ABCNyheter
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


woyciech

05-08-2023 10:19

Niestety Norwegia nie jest wolna od problemów reszty świata jeśli chodzi o edukację i jej równą dostępność dla wszystkich zainteresowanych. Biorąc pod uwagę ilość uczelni, ilość miejsc w akademikach i koszty utrzymania studenta poza miejscem zamieszkania wiele rodzin po prostu na to nie stać, nawet jeśli jest się obywatelem bogatej Norwegii. Stąd alternatywy takie jak Polska. Niestety nawet polskie najlepsze uniwerki: UJ i UW w zestawieniu z uniwerkami w Oslo i Bergen to jak liga okręgowa w porównaniu z Ekstraklasą, ale jeśli kogoś nie stać na studiowanie w Norwegii, to szuka oszczędności. Nieco niższa cena, nieco niższa jakość, ale nie każdy musi mieć w garażu Porsche, bez tego da się żyć.

Riggman

01-08-2023 18:00

co nas interesuja uczelnie...prawdziwego Polaka co tu mieszka interesuje po ile wodka, papierosy oraz nadgodziny

Dobromirspoleczny

31-07-2023 21:05

Ale po co im studiować. Wszystko i tak szukają w Google. A najlepiej żeby można było jeszcze wybrać sobie pielęgniarkę na Tinder, tyle co one robią samo..ebek to można było by wybrać co nieco. A tak naprawdę to większość krajów ma dosyć studentów z Norwegii, jedna wielka impreza. Jak obleją w Polsce to jadą do krajów gdzie można kupić studia... Rumunia Słowenia Bułgaria etc. Info podane przez doktora z Gdańska gdzie ma studentów z całego świata. Dobrze że jest tyle lotów do Polski i można się leczyć no też Norwegowie korzystają z naszego wspaniałego kraju. Chwała Wielkiej Polsce.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok